środa, 13 marca 2019

DZIEŃ PATRONA SZKOŁY

13 marca braliśmy udział w akademii z okazji Dnia Patrona Szkoły, 
przygotowanym przez Samorząd Uczniowski.
PAMIĘĆ BOHATEROM 
SZKOŁA PODSTAWOWA IM. LUDWIKI WAWRZYŃSKIEJ W BISKUPICACH ZABARYCZNYCH

Wikipedia
,,Ludwika Wawrzyńska : Urodziła się jako Ludwika Koralewska[1]. Wychowywała się na Kujawach. Maturę uzyskała w Toruniu. Podjęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, lecz ze względów ekonomicznych musiała je przerwać. Równocześnie pracowała w składach aptecznych. Zawarła związek małżeński ze Stanisławem Wawrzyńskim (1905-1978), żołnierzem Armii Krajowej, więzionym na Pawiaku. Po wojnie uzupełniała wykształcenie pedagogiczne w liceum pedagogicznym. W czasie II wojny światowej nauczała na tajnych kompletach[2].

Od 1947 pracowała jako nauczycielka nauczania początkowego w szkołach podstawowych, w ostatnim roku ze względu na chorobę strun głosowych nie mogąc wykonywać swojego zawodu, podjęła pracę w świetlicy szkolnej. Ostatnim miejscem zatrudnienia była szkoła ogólnokształcąca TPD nr 10 w Warszawie przy ul. Młynarskiej nr 2[2].

8 lutego 1955 w zamieszkiwanym przez nią baraku hotelowym „Metrobudowy” przy ul. Włościańskiej 52 w Warszawie wybuchł pożar. Szykując się do pracy, usłyszała alarm i wiadomość, że w jednym z mieszkań w płonącym baraku, w pomieszczeniu zamkniętym na kłódkę, znajduje się czworo dzieci. Ludwika Wawrzyńska rozbiła zamknięte drzwi siekierą i wyniosła z pomieszczenia dwoje dzieci: sześciomiesięczną Annę Sowul i jej dwuletniego brata Ryszarda. Następnie wróciła i ocaliła ich trzyletnią siostrę Elżbietę. W trakcie trzeciego wejścia do płonącego pomieszczenia uratowała jeszcze trzyletniego Marka Kaźmierczaka. Po tym powróciła w to miejsce w celu ratowania mienia i w tym momencie zawalił się strop[1]. Matka uratowanych dzieci, nie wiedząc, co zaszło podczas jej nieobecności, rzuciła się w kierunku swego mieszkania i spaliła się żywcem[1].

W trakcie ratowania dzieci Ludwika Wawrzyńska doznała tak dotkliwych poparzeń, że mimo wysiłków lekarzy i zastosowania najnowocześniejszych na owe czasy metod leczenia nie zdołano uratować jej życia. Zmarła w szpitalu Instytutu Hematologii przy ul. Chocimskiej 5 w Warszawie[2].

Została pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Na jej nagrobku widnieje napis: „Ludwika Antonina z Koralewskich Wawrzyńska ur. 1908 zm. 1955. Nauczycielka Szkoły T.P.D. nr 10. Wzór szlachetności, bohaterstwa i patriotyzmu, oddała życie ratując dzieci z pożaru, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Cześć Jej pamięci”.''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz